Tango Berlin
[overview]
Object type: | [work] |
[genre]: | tango |
Title in ISWC format: | JEDNA JEDYNA |
Title language: | pol |
Alternative title(s): | |
[date]: |
[composition]: | probably protected |
Besedilo: | probably free |
[composer]: | Henryk Wars |
[lyricist]: | Emanuel Szlechter |
Object type | Quantity | info |
---|---|---|
[performance] | 0 | info |
[track] | 0 | info |
[video] | 1 | info |
TIWC: | T9059245340 |
staremelodie.pl work ID: | 124 |
Besedila
Dziwna rzecz, dziwna rzecz dziś się stała
Siedziałem w biurze, pisałem jakiś list
I w pewnej chwili czuję, że list mi się rymuje
I patrze i faktycznie, piosenka nie list
Obok mnie stoi szef zagniewany
To niesłychane! Rozumu Panu brak!
To widzę po raz pierwszy
Buchalter pisze wiersze!
I bierze list i czyta a w liście jest tak
Jest jedna jedyna
Którą kocham najwięcej
Dla niej wszystko poświęcę
Wszystkie noce i dni
O całym świecie zapominam
Gdy na mnie spojrzy ma dziewczyna
Ta moja jedna i jedyna
A tą jedyną jesteś ty
Dziwna rzecz, dziwna rzecz z tą piosenką
Myślałem szef mnie wyrzuci, ale nie!
Powiedział cztery słowa: Mój Panie! Pan zwariował!
I biuro też orzekło że ze mną jest źle!
Co tam szef? Co tam szef? Co mi biuro?
Mnie nie obchodzą ich słowa, wcale nie!
Bo ona moja miła ten wierszyk pochwaliła
I jej się spodobała zawarta w nim treść
Jest jedna jedyna
Którą kocham najwięcej
Dla niej wszystko poświęcę
Wszystkie noce i dni
Nie ja ostatni, nie ja pierwszy
Skleciłem w biurze taki wierszyk
Naiwny, prosty, lecz najszczerszy
Bo w nim tęsknota moja tkwi
Siedziałem w biurze, pisałem jakiś list
I w pewnej chwili czuję, że list mi się rymuje
I patrze i faktycznie, piosenka nie list
Obok mnie stoi szef zagniewany
To niesłychane! Rozumu Panu brak!
To widzę po raz pierwszy
Buchalter pisze wiersze!
I bierze list i czyta a w liście jest tak
Jest jedna jedyna
Którą kocham najwięcej
Dla niej wszystko poświęcę
Wszystkie noce i dni
O całym świecie zapominam
Gdy na mnie spojrzy ma dziewczyna
Ta moja jedna i jedyna
A tą jedyną jesteś ty
Dziwna rzecz, dziwna rzecz z tą piosenką
Myślałem szef mnie wyrzuci, ale nie!
Powiedział cztery słowa: Mój Panie! Pan zwariował!
I biuro też orzekło że ze mną jest źle!
Co tam szef? Co tam szef? Co mi biuro?
Mnie nie obchodzą ich słowa, wcale nie!
Bo ona moja miła ten wierszyk pochwaliła
I jej się spodobała zawarta w nim treść
Jest jedna jedyna
Którą kocham najwięcej
Dla niej wszystko poświęcę
Wszystkie noce i dni
Nie ja ostatni, nie ja pierwszy
Skleciłem w biurze taki wierszyk
Naiwny, prosty, lecz najszczerszy
Bo w nim tęsknota moja tkwi
[performance]
N/AMedia
# | [title] | [genre] | Instrumentalist(s) | Vocalist(s) | Jêzik | Perf date | Dur. | Media | info |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Jedna jedyna | tango | Mieczysław Fogg | pol | info |